Niektórzy naukowcy szukają inspiracji w naturze jak np. Lei Yu o którym pisaliśmy tutaj, inni natomiast inspirują się filmami. Chyba wszyscy oglądaliśmy Terminatora 2 w którym to model T-1000 materializował się z ciekłego metalu.
Poruszeni tym pomysłem naukowcy z Californijskiej grupy Carbon3D pod przewodnictwem chemika Josepha DeSimone wpadli na pomysł wprowadzenia pomysłu w życie. Wyniki swojej pracy zaprezentowali na konferencji TED w Vancouver. Według zespoły technologia pozwala na 100 krotnie szybsze drukowanie w porównaniu z konwencjonalnymi drukarkami 3D.Podczas pokazu została wydrukowana piłka w zaledwie 10 minut. Co według DeSimone’a w tradycyjnej techonologii zajeło by 10 godzin. Prędkość wydruku nie jest jednak jedynym plusem, dzięki nowej technice będziemy w stanie drukować obiekty geometryczne, które wcześniej były praktycznie nie osiągalne dla drukarek 3D.Technologia otrzymała nazwę CLIP (Continuous Liquid Interface Production) wykorzystuje ona fotochemie zamiast tradycyjnej techniki nakładania wielu warstw. Drukowane obiekty wyławiane są z płynnej żywicu, która przy użyciu wiązek lasera oraz tlenu zostaje utwardzona. Z uwagi na zastosowanie cienkiej wiązki lasera drukowane obiekt mogą mieć mikroskopijne wymiary. Najcieńsza warstwa jaką uzyskali naukowacy ma 20 mikronów, co odpowiada jednej czwartej grubości kartki papieru.“Poprzez innowacyjne spojrzenie na druk 3d, chemie oraz fizykę, które stoją za procesem, stworzyliśmy nową technikę pozwalającą na ‘wzrost’ drukowanych obiektów prosto z pojemnika z płynem.” mówił DeSimone.Szef marketingu Carbon3D uważa, że zastosowana technika nie będzie ograniczona tylko do jednego materiału, jednak aby to stwierdzić prowadzone są dalsze badania. Dodatkowo zapewnił, że dołożą wszelkich starań, aby CLIP był dostępny dla rynku komercyjnego do końca tego roku.Jak to wygląda w rzeczywistości? Przekonajcie się sami: